Hobby Horsing - Czy to zabawa, czy już dyscyplina sportu? Na razie nie wiadomo jak rozwinie się popularna jazda na konnych kukiełkach. Hobby Horsing powstał w Skandynawii kilka lat temu i ma szerokie grono swoich zwolenników.
Końska głowa na kiju to stara i znana zabawa dziecięca. Teraz wróciła do łask, zdobyła wielką popularność w nowej wersji i także na polskich podwórkach dzieci świetnie się bawią i ćwiczą. Zabawa ta zapewnia bowiem wiele ruchu – są sportowe zawody, wyścigi i skoki przez rozmaite przeszkody. Turnieje wymagają od dzieci dużo ruchu, wielkiej kreatywności, uczą współpracy, osiągania wspólnych celów, planowania i organizacji. Są też po prostu ciekawą formą spędzenia czasu – pod dachem lub na powietrzu. Na czym polega ta dziedzina sportu? Zawodniczki, bo przede wszystkim dziewczęta uprawiają ten sport, mają niezwykle trudne zadanie: trzymając między nogami drążek z nasadzoną końską głową, muszą wykonać zadania o różnym stopniu trudności. Ważne jest wejście w rolę dżokeja i konia jednocześnie. Uczestnicy rywalizują w czterech kategoriach:
· Skoki przez przeszkody sięgające nawet do 130 cm
· Ujeżdżanie – opanowanie figur jeździeckich
· Cross – przeskakiwanie naturalnych przeszkód
· Western
Takie hobby daje wiele korzyści, m.in.:
· Umożliwia zdobywanie wiedzy o koniach
· Wzmacnia sprawność fizyczną i poprawia kondycje
· Inspiruje do nauki oraz uprawiania prawdziwego jeździectwa
· Daje możliwość budowania nowych przyjaźni
· Świetna zabawa w ciekawym stylu
· Radość z współtworzenia zawodów i atrakcji.
Taką radością wykazały się: Milena Wzorek i Wiktoria Wawrzyniak, które zorganizowały
I Otwarte Zawody Hobby Horse Cup.
W zawodach udział wzięły dziewczęta z naszej szkoły: Iga i Ania Patrzałek, Jagoda Wójcik i przyszłe uczennice: Pola Wójcik i Kaja Wawrzyniak. Zaproszono dziewczęta z Ośrodka jeździeckiego Patataj, Rancza Mila i Stadniny Srebro. Zawody odbywały się w bardzo przyjaznej atmosferze. Dziewczęta rywalizowały w ujeżdżaniu i skokach przez przeszkody na różnych wysokościach. Przed zgromadzoną widownią rodziców, babć i opiekunów wystąpiły konie: Miła, Poker, Karina, Vanilia, Ginger, Kosmo, Aurora, Prowokacja, Bursztyn Limbo, Ania, Bella, Brindzia, Błyskawica i ich opiekunki dżokejki. Po zakończeniu rywalizacji przystąpiono do wręczania własnoręcznie wykonanych przez organizatorki nagród i medali. Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni obiecali udział w kolejnych edycjach.
A jak było ? Sami zobaczcie.
W związku z tym, wszystkie zainteresowane osoby, które chciałyby uczestniczyć w kolejnych zawodach prosimy o zgłaszanie się do kantorka nauczycieli wychowania fizycznego.