Maj to świetna pora na odkrycie w sobie duszy globtrotera. I tak oto nasi piątoklasiści wyruszyli na podbój sąsiedniego województwa, a nawet dalej.
W pierwszych krokach skierowali się do Sandomierza, urokliwego miasteczka położonego na siedmiu wzgórzach, nad Wisłą. Tu podziwiali rynek, znany z serialu o księdzu detektywie, kościół św. Jakuba, znajdujący się na europejskim szlaku do Santiago de Compostela oraz katedrę. Wędrowali przez lessowy wąwóz i pobliskie Góry Pieprzowe, gdzie obserwowali endemiczne gatunki roślin. Niewątpliwie ogromną atrakcją było przejście trasą podziemną i zajęcia w zbrojowni. Uczniowie chętnie wysłuchali miejscowych legend – o Halinie Krępiance, rękawiczkach królowej Jadwigi i krzemieniu pasiastym, którego nigdzie, poza Sandomierzem, się nie znajdzie. Całodzienna wędrówka zakończyła się w hotelu, gdzie właściciele przygotowali niespodziankę – wieczorną dyskotekę.
Drugi dzień wyprawy przywitał wycieczkowiczów deszczem. Nie pohamował on jednak chęci zwiedzenia Kazimierza Dolnego, który, choć leży w województwie lubelskim, historycznie należy do Małopolski. Piątoklasiści chętnie zdobyli wzgórze zamkowe i basztę, podziwiali kościół farny, klasztor, dawną synagogę i cudowne kamienice przy rynku. Zaopatrzeni w regionalne pamiątki – kazimierskie koguciki, relaksowali się w czasie rejsu po Wiśle, podziwiając jednocześnie panoramę Kazimierza i Janowca.
Piątoklasiści – w strugach deszczu, zmęczeni, ale pełni pozytywnych wrażeń i nowych doświadczeń – wrócili do domów.